sobota, 1 listopada 2014

Rozdział 1

Rozdział 1
-Czas wstawać! Dziś pierwszy dzień szkoły!
Usłyszałam wołanie mamy zza drzwi naszego pokoju. Mówiąc naszego mam na myśli mnie – Sam i moją siostrę bliźniaczkę Emmę. To moja najlepsza przyjaciółka. Zawsze mogę na nią liczyć. Wspieramy się nawzajem. Obie jesteśmy ciemnymi blondynkami z brązowymi oczami. Wzrost ok. 165cm. Na szczęście jesteśmy szczupłe. Dziś idziemy do 3 gimnazjum. Ostatnia klasa. Mamy jeszcze młodszego brata Joe’go. On idzie do 1 gim. Strasznie lubi nas wkurzać. On ma brązowe włosy i niebieskie oczy-jak nasz tata-Jim. Mama -Kate jest zbliżona urodą do swoich córek. A raczej córki są zbliżone urodą do matki.
Cała rodzina mieszka w Miami. Zawsze jest tu ciepło. Nasz dom jest na malowniczej ulicy. Ludzie są mili i porządni. Nasz dom ma jedno piętro i parter. Na dole jest salon, kuchnia i pokój rodziców. Na górze pokoje dzieci i łazienka. Jest też strych na który wyrzucamy różne graty i w razie potrzeby mogę się tam odizolować od świata. Mój pokój-i Emmy oczywiście- jest naprzeciwko pokoju Joe’go. Często dochodzą stamtąd  dźwięki głośnej muzyki. Nasz pokój jest jasno fioletowy. Meble, dywan i firanki białe. Pokój Joe jest jaskrawo zielony. Bolą mnie oczy kiedy do niego wchodzę.
A więc jest 7:00. Za 40 min. musimy wyjść do szkoły. Cieszę się, że znowu tam będę. Wakacje spędziłam u babci w Nowym Yorku. To miasto tętni życiem. Jest wspaniałe. Oprócz miło spędzonego czasu z babcią i nowymi znajomymi oczywiście biegałam po sklepach z moją siostrą. W szkolę spotkamy naszą paczkę. Jennifer, Kristę, Mike’a i Nick’a. Oczywiście zobaczę też Dann’ego w którym od dawna się kocham. On jednak nie zwraca na mnie uwagi. Podobnie jak ja ma najlepszego przyjaciela – Luke’a. Ja mam moją Emmę.
Razem z siostra włożyłyśmy dziś zwiewne sukienki. Ja niebieską, a moja bliźniaczka różową. Ona woli odcienie jaskrawe, wręcz rażące, a ja spokojne. Mamy zupełnie różne charaktery. Ja jestem ta spokojna, odpowiedzialna, nudna. Ona to wulkan energii i  odwaga. Ja jestem  raczej stabilna, mam stałe pasję, ona ciągle robi co innego, ma różne hobby. Jednak obie kochamy muzykę. Oczywiście mamy różne inne zajęcia, ale gramy na instrumentach i śpiewamy. Ja na fortepianie, a moja szalona siostra wbrew pozorom na tak klasycznym instrumencie jakim są skrzypce. Naszego braciszka rodzice nadal próbują namówić na grę, ale on woli zupełnie inną grę -w piłkę nożną.
A więc w rozwianych włosach idziemy do szkoły, która znajduje się jakieś 10 minut od naszego domu. Przed budynkiem czekają już na nas znajomi. Mike jak zwykle się wygłupia i popisuje skacząc ze szczytu schodów. Dziewczyny witaja nas serdecznie. Dalej widzę oczywiście Danny’ego rozmawiającego z kumplami. Jaki on przystojny! Gdyby tylko chciał na mnie spojrzeć…
-Hej Sammy! Słuchasz nas?
Z zamyślenia wyrywa mnie głos Jennifer.
-Tak, tak. Zamyśliłam się tylko chwilę.
-Pytałam właśnie czy idziemy w weekend do galerii. Potrzebuje nowych ubrań do szkoły.
-Ok, mogę iść.
- To co? O 12 w sobotę?
-Jasne.
-Lepiej spadajmy na lekcje. Zanim ogarniemy Mike’a minie trochę czasu.-odezwał się wreszcie Nick.
Do tej pory nie mogę uwierzyć, że tak dwa różne charaktery jak Mike’a i Nick’a mogą się ze sobą przyjaźnić. Chociaż może trochę w tym racji, bo się uzupełniają.

Cały dzień minął jak zawsze. Nudne lekcje i czekanie do dzwonka. Wróciłam do domu o 15:00. Em została na treningu siatkówki. Mówiłam że ta dziewczyna nie może usiedzieć w miejscu! Odrobiłam lekcję i wzięłam się za ćwiczenia na fortepianie. Jutro i w czwartek mam zajęcia. Zajęłomi to czas do wieczora. Zdążyła już wrócić Em i przysiąść do laptopa. Na szczęście mamy dwa. Joe ma jeszcze swój komputer który musi dzielić z rodzicami. Włączam fejsa i pisze ze znajomymi z Nowego Yorku. Zastanawiam się co przyniesie nowy dzień.

6 komentarzy:

  1. Hmmm widzę, że jestem tu pierwsza :D

    Opowiadanie mi się podoba i czekam na dalszy rozwój akcji :)
    Bardzo fajna rodzinka :d
    Życzę weny.



    - http://opowiadania-zapomnianych.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny początek :) Czekam na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm... Fajny początek, nawet mi się podoba, tylko uważaj na powtórzenia i mylenie czasów na początku pisałaś w pierwszej osobie, a potem w jakimś zdaniu do razu w trzeciej. radze znaleźć sobie betę która ci to sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń